patiserki


Rozpływające się w ustach kruche babeczki z delikatnym kremem i owocami to jeden z moich ulubionych deserów. Chyba nie znam osoby, która by ich nie lubiła. Babeczki oprócz tego że obłędnie smakują to także ładnie wyglądają i są prawdziwą ozdobą stołu. Do ich wypełnienia użyłam kremu patissiere - lekkiego kremu z żółtek gotowanych na mleku, o konsystencji budyniu. Jest to chyba najlepszy krem na świecie, w dodatku bez masła. Spróbujcie, a przekonacie się sami. Taki krem do doskonały pomysł na wykorzystanie żółtek pozostałych po robieniu np. bezy.

*na 24 babeczki
Składniki:
na ciasto kruche:
  • 200 g mąki
  • 120 g zimnego masła (nie margaryny!)
  • 2 żółtka
  • szczypta soli
  • 60 g cukru pudru
na krem:
  • 6 żółtek (dałam 7 małych)
  • 500 ml mleka
  • 125 g cukru
  • 50 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka cukru pudru
dodatkowo:
  • maliny
  • borówki amerykańskie
  • czerwone porzeczki
Składniki ciasta szybko zagnieść, owinąć w folię i wstawić na godzinę do lodówki. Foremki do babeczek wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Schłodzone ciasto rozwałkować i szklanką wycinać kółka z ciasta i wylepiać nim babeczki. Piec w 200*C około 10 minut. 

Żółtka utrzeć z 1/3 cukru na jasną puszystą masę. Dodać mąkę i 2/3 szklanki mleka. Zmiksować. Resztę mleka zagotować z pozostałym cukrem i wlać masę jajeczną. Gotować mieszając jak budyń, aż krem będzie gęsty. Przełożyć do miski, posypać cukrem pudrem (zapobiegnie to powstaniu kożucha) i odstawić do wystygnięcia. Wystudzony krem nałożyć do szprycy i wyciskać do babeczek. Udekorować owocami i obsypać cukrem pudrem.



3 komentarze:

  1. Cudnie wyglądają! Pamiętam takie w mojej ulubionej cukierni. Mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mmmm chyba zaraz będę robić:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na razie mam w lodówce 15 białek do wykorzystania, więc... ;)
    Babeczki wyglądają rozkosznie :)

    OdpowiedzUsuń