wiosenny sernik


Wiem, wiem... listopad, idą Święta, wszyscy pieką pierniki i makowce. A ja tu z wiosną i biedronkami wyjezdżam. Nie, nie zwariowałam. Ale patrząc przez okno i już któryś dzień nie widząc nic przez mgłę, zatęskniłam za wiosną. I każdego, kto tęskni za przyjemniejszą aurą zapraszam na kawałek sernika mojej mamy.

Składniki:
blaszka 24*35 cm
masa serowa:
  • 1 kg mielonego twarogu
  • 10 jajek
  • 20 dag cukru
  • 15 dag masła
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 cytryna
  • szczypta soli
  • 1 cukier waniliowy
spód:
  • 20 dag mąki
  • 5 dag cukru
  • 5 dag masła
  • 1 jajko
  • szczypta soli
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie:

Składniki na spód szybko zagnieść na jednolite ciasto, zawinąć w folię i dać do lodówki na godzinę.

Masło utrzeć z cukrem, dodać cukier waniliowy i mąkę ziemniaczaną. Żółtka oddzielić od białek i wrzucać po jednym, stale miksując. Następnie stopniowo dodawać ser. Gdy masa będzie gładka dodać skórkę z cytryny. Jeśli ser będzie za mało kwaśny, dodać sok z cytryny. Białka ubić z solą na sztywna pianę i delikatnie wymieszać z masą serową.

Ciasto rozwałkować i wyłożyć nim spód blaszki. Wylać masę serową. Piec godzinę w 170*C. 

9 komentarzy:

  1. Super zdjęcie! Bez wyszukanych elementów tła, z powodu których niejednokrotnie marnuje się pół dnia :) Proste, a dobrze wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda super :-)
    A ja tam lubię zimę, więc mogę nazwać ten sernik zimowym ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Serniczek który bierze udział w konkursie kulinarne szaleństwa margarytki

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez tesknie za wiosna <3
    Piekny ten serniczek Twojej Mamy.
    Ale dawno takiego nie jadlam..

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudnie wygląda :) A te biedroneczki są po prostu urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. no cudne, aż się wiosny od razu chce

    OdpowiedzUsuń